Autokarem przez Czechy, Austrię, Włochy do Ancony, a następnie promem przez noc do Igumenicy - Grecja.
A oto krótki reportaż:
"Jadąc na spotkanie z wyrocznią delficką zatrzymaliśmy się w miejscu słynnej bitwy pod Termopilami. Urzekające położenie Delf sprzyjało wieczornym spacerom.
Zgodnie z przepowiednią Pytii Ateny powitały nas słońcem. Obejrzeliśmy zmianę warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Wsłuchaliśmy się w opowieści przewodniczki na Akropolu. Historia tego miejsca jest urzekająca. Ze smakiem greckiego gyrosa ruszyliśmy w klimatyczne uliczki z pamiątkami…W drodze na Peloponez zatrzymaliśmy się przy Kanale Korynckim.
Tolo, urokliwja nadmorska miejscowość, była to naszą bazą wypadową w drodze do Epidavros, Myken.Mieliśmy także okazję spacerować wąskimi, klimatycznymi uliczkami pierwszej stolicy Grecji NafplioWielką frajdę sprawiła nam kąpiel w morzu i wieczór grecki połączony z nauką tańca sirtaki.
W drodze do Patry zatrzymaliśmy się w Olimpii, miejscu narodzin idei olimpizmu.
W naszej pamięci na długo zostaną piękne widoki, zabytki,smaki i zapachy Grecji :)